"Trzecia władza" (15)
Profesor Maksymilian Pazdan, były rektor Uniwersytetu Śląskiego,
uważał tak: "My, którzy pamiętamy PRL, poznaliśmy różne twarze systemu
totalitarnego, również uniemożliwianie dyskusji. Odwołanie prof. Waltosia
to decyzja, która przypomina działanie ówczesnych władz". (B. Wildstein,
G. Pawelczyk, "Ziobro kontra klika sprawiedliwości", "Wprost" 2006)
Lex Gosiewski było reakcją na zamknięcie zawodów prawniczych.
Korporacje od lat w ogóle nie ogłaszały naboru na aplikacje albo wprowa-
dzały niskie limity przyjęć, np. kilka osób w roku. Panował nepotyzm. Limity
były zarezerwowane najczęściej dla dzieci adwokatów czy radców prawnych.
Dostęp świeżej krwi spoza korporacyjnej familii był praktycznie niemożliwy.
Notariusze w niektórych latach w ogóle nie przeprowadzali naboru, zgadza-
jąc się gremialnie, że liczba reprezentantów tego zawodu jest wystarczająca.
Była to sytuacja patologiczna, cynicznie uzasadniana szczytnymi hasłami o
demokracji, konstytucji, państwie prawa czy ochronie interesu obywateli
przed nierzetelną pomocą prawną.
(W latach 2000-2004 na aplikację adwokacką przyjmowanych było
rocznie od 202 do 385 osób, na aplikację radcowską zaś od 661 do 1053
osób. Od 2006 r., od kiedy przeprowadzane są egzaminy państwowe, do
egzaminu wstępnego na aplikację adwokacką przystąpiło około 35 tys. osób,
spośród których pozytywny wynik uzyskało ponad 16,5 tys.) (przypis)
Mecenas Tomasz Kwiatkowski trafnie określił sytuację polskiej prawo-
rządności w TV wRealu 24: "anarchistyczna bezkarność sądów, a nie nieza-
wisłość". O tę "niezawisłość" bowiem, pod takim hasłem, toczyła się wojna
prawniczego establishmentu z PiS i osobliwie - Zbigniewem Ziobro. Wojna
wygrana zwycięstwem agresywnej korporacji, pod obłudną nazwą "obrońców
OTUA", przy wydajnym wsparciu unijnych komunistycznych decydentów.
Społeczeństwo zamieszkujące euroregion przywiślański uznało, że taka
patologiczna praworządność jest dlań najkorzystniejszą. Dla Okręgu Łódzkiego
adekwatniejszym wydaje się określenie: "terror wobec Polaków, w ramach
bandyckiej praworządności". Moja rodzina, po przeczytaniu tej informacji,
w obawie utraty majątku, natychmiast wpłaciła nałożoną na mnie karę,
zasądzoną wbrew oczywistym faktom przez łódzkich sędziów. Rodzina naiwnie
ufa, że uczciwi prawnicy odpuszczą taką gratkę, by za niespełna 3000 zł
przejąć majątek wart kilkaset tys. W eurolandzie przywiślańskim przestępcy w
togach cieszą się nieskrępowaną bezkarnością. Zielona komuna unijna stworzy
warunki życia, niczym w kubańskim komunistycznym raju ... lecz pod nie-
mieckim klimatem.
"Obniża się rzetelność zawodowa adwokatów. Zdarzają się przypadki
nieuzasadnionego przedłużania postępowań przez obrońców. Świadomość
adwokatów, że mogą zostać za to surowo ukarani, może pomóc w ich zdys-
cyplinowaniu"-tłumaczył mediom Janusz Rittman, sędzia z Łodzi.
Naczelna Rada Adwokacka oceniła pomysł wprowadzenia drakońskich
kar dla adwokatów za lekceważenie sądu: "godne prawa radzieckiego i
amerykańskich filmów". Konflikt adwokatury z ministrem nakręcił się
bardzo mocno. Oliwy do ognia dolewały bardzo krytyczne uwagi przedsta-
wicieli palestry pod adresem ministra. Od tamtej pory Ziobrze i adwokaturze
już nigdy nie będzie po drodze.
Kolejni byli notariusze. We wrześniu 2006 r. Ziobro obniżył taksy nota-
rialne, pobierane m.in. podczas transakcji na rynku mieszkaniowym.
Wysokie opłaty nie były niczym uzasadnione, czyniły z zawodu notariusza
bardzo intratną profesję. Natomiast dla nabywców nieruchomości były
nierzadko bardzo istotnym wydatkiem.
Tak w 2005 r. rozpoczął się opór prawników wobec pierwszych prób refor-
my praworządności sądowniczej, podjętych przez Zbigniewa Ziobrę. 10 lat
później, opór ten przyjął formę frontalnej rewolty, przeciw rządom PiS, zacho-
wawczej większości prawników, zrzeszonych z totalną opozycją OTUA (film
Fix Kolonko "Niezależne sądy idą" po naradzie z postkomuną i PO na ul.
Wiejskiej), mających bezwzględne poparcie komunistycznych zarządców Unii
Europejskiej. Walczyli o utrzymanie dla siebie i swoich potomków synekur
z wielkimi dochodami, dla gawiedzi posiłkując się hasłem obrony konstytucji
i praworządności.



