Jak zabija się Polskę  (8)

     Każda organizowana dzisiaj manifestacja, obojętnie, czy z okazji Święta 
Niepodległości, rocznicy smoleńskiej zbrodni, czy w obronie demokracji, 
przez mainstream, "autorytety" i rządzącą Platformę Obywatelską etykieto- 
wana jest jako "przejaw nienawiści", "dzielenie Polaków", "kwestionowanie
legalnych, demokratycznie wybranych władz". Oczywiście nie brakuje 
określeń mocniejszych, takich jak "faszyzm", "szowinizm", "nacjonalizm". 
Największą dezaprobatę salonu wywołują okrzyki: "Tu jest Polska" lub 
śpiewy: "Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie". 
     Najbardziej znienawidzonym przez Przestępczych Funkcjonariuszów 
Niepraworządności jest oczywiście Marsz Niepodległości, a zawołaniem, 
budzącym największą ich wściekłość: "Tu jest Polska, nie ukrapolin!" 
 
     Oni wypowiadali się w imieniu wszystkich nas w taki sposób: "Każdy 
Polak odczuwa strach i niepokój, Polacy boją się dzwonka do drzwi o szóstej 
rano, Na każdego znajdzie się artykuł, Polacy nie chcą żyć w strachu i 
niepewności." Warto dzisiaj o tym wszystkim pamiętać, kiedy na trwogę biją
tabuny Stasińskich, Wrońskich, Kuźniarów, Knapików, Miecugowów, 
Durczoków, nie zapominając o paniach funkcjonariuszkach Olejnik czy 
Pochanke. Warto o tym pamiętać kiedy znowu Bratkowski albo Kuczyński 
będą nas straszyli w "Gazecie Wyborczej" lub TVN24, wygłaszając brednie 
o zagrożeniu faszyzmem i dyktaturą. Aby uchronić własne tyłki, interesy i 
niczym nieuzasadnione wysokie pozycje zdobyte w szemranej III RP... 
     Niestety, obawa, że Przestępczy Funkcjonariusze Niepraworządności od 
Bodnara przyjdą po mnie o szóstej rano lub o 21.30, wisi nade mną od marca 
2024, mimo że niczego nie ukradłem, nikogo nie zabiłem, ani nijak nie skrzyw-
dziłem. W "szemranej III RP", pod rządami Tuska żyje się, jak w PRL za 
Bieruta, nie znając dnia, ani godziny. 
 
     Depczący demokrację i wszelkie standardy moralno-etyczne reżim 
spowodował, iż grupka znanych bohaterów, porzucając konspiracyjne 
pseudonimy, postanowiła wyjść z podziemia i rzucić rękawice PiS-owskim 
siepaczom. Na czele ruchu stanął TW "Alek", czyli Aleksander Kwaśnie- 
wski, znany powszechnie z kryształowej uczciwości, prawdomówności i walki
z wszelkimi przejawami ucisku toczonej od wczesnego dzieciństwa. Obok 
niego wystąpił "Bolek" Lech Wałęsa, którego umiłowanie demokracji 
znane jest całemu postępowemu światu i streszcza się w tych kilku wypo- 
wiedzianych niegdyś przez niego słowach: "Miała być demokracja, a tu 
każdy ma własne zdanie". 
     Odliczył się również Daniel Olbrychski, który w rosyjskich mediach, 
wstrząśnięty, informował tamtejszą opinię publiczną, że w Polsce stosowane 
są metody rodem z KGB. Odrębną gromadką była bardzo istotna grupka 
zwana "uwiarygadniaczami". W niej znalazł się między innymi Andrzej 
Wajda i Zbigniew Hołdys oraz Andrzej Zoll z Markiem Safjanem. Dużą 
część sali zajmowali ci, którzy według Józefa Oleksego stanowili "sitwę, 
która Polskę miała w d...e", o czym dowiedzieliśmy się ze słynnych "taśm 
Gudzowatego". 
     Oni są dzisiaj spokojni i szczęśliwi, gdyż cały establishment III RP 
znowu oddycha pełną piersią i czuje się bezkarny, zgodnie z ustaleniami z 
Magdalenki i okrągłego stołu. Łupy mają pozostać nienaruszone, a "lody 
kręcone" nadal, że zacytuję klasyczkę, Beatę Sawicką, ze słynnej wrocław- 
skiej stajni PO. Ten geszeft stulecia z 1989 roku według nich ma obowiązy- 
wać po wsze czasy, a kto się nań zamachnie, ten musi przegrać jako 
oczywisty "faszysta". 
     Przestępczy Funkcjonariusze Niepraworządności ze Starych Kiejkutów 
wciąż czuwają. Przekazywanie (ok. trzech) miliardów zł staruszkom - byłym 
funkcjonariuszom peerelowskiej Służby Bezpieczeństwa - kosztem redukcji 
świadczeń 800+, dowodzi szybko postępującej, masochistycznej samolikwi- 
dacji narodu polskiego, mającego głęboko ujemny i od lat spadający przyrost 
naturalny. Zapaść demograficzna celowo podtrzymywana jest i potęgowana 
notorycznym problemem mieszkaniowym młodych rodzin. Do tego, rządzące 
lewackie organizacje domagają się aborcji na życzenie, ustawowo zagwaranto-
wanej polskim kobietom (wg nowomowy: ludzkim osobnikom żeńskopodob- 
nym, żyworodnym).