"Talmud o gojach"  (26)

     To znów R. Vogel w pracy "Deutsche Presse des Abstimmungskampfs 
in Oberschlesien" stwierdza, że uchwalenie plebiscytu na Górnym Śląsku, 
zamiast przyznania tego kraju w całości Polsce, zawdzięczają Niemcy tylko 
rabinom niemieckim, którzy za pośrednictwem lóż masońskich oddziaływali 
decydująco na Wilsona i Lloyda George'a za Niemcami, a przeciwko Polsce.
     W tym samym duchu działał bankier Jakub Schiff, który wysłał memo- 
riał do Wilsona w czasie kongresu wersalskiego, szczególniej występując 
przeciw przyznaniu Gdańska Polsce. 
     Co do Wilna zaś, to jak mówi historyk Wacław Sobieski w pracy: 
"Dzieje Polski", t. III, str. 233: "świadczy Kronenberg (żyd) w książce 
<<Sprawa wileńska, a syjoniści>> (1922), że nazajutrz po zajęciu Wilna, 
prasa syjonistyczna, nie tylko zagraniczna, ale i warszawska z oburzeniem 
pisała o <<gwałcie>> Żeligowskiego, a organ centralnej organizacji syjo- 
nistycznej <<Hajnt>> zajął wyraźnie wrogie stanowisko, nazywając czyn 
Żeligowskiego <<okupacją>> Wileńszczyzny. Podczas gdy żydów Żeligowski 
traktował spokojnie i Polacy szukali porozumienia z żydami wileńskimi, 
prasa żydowska zamieszczała w Ameryce wiadomości, że <<bandy>> gen. 
Żeligowskiego strzelają z kulomiotów na ulicach Wilna do ludności 
miejskiej, która walczy z tymi bandami". 
     Tu również widzimy żydów walczących przeciwko Polsce, a zatem, tak 
jak zapowiedział Rothschild w Paryżu, żydostwo na kongresie w pierwszych 
najcięższych chwilach powstawało przeciwko Polsce na wszystkich frontach. 
     W r. 1919, gdy naród polski zmagał się o wywalczenie bytu niezależnego 
i nakreślenie granic swego państwa, żydostwo tak na ziemi polskiej zamie- 
szkałe, jak i poza jej granicami, wytężało swe siły, by Polskę okroić, by nie 
dopuścić do jej tężyzny, by z niej tylko słaby państwowy twór wyłonił się, o to 
się starało. Toteż za granicą szkalowali żydzi Polskę we wszelki zjadliwy 
sposób. Żydowski pisarz np. Szalom Asz pisał o Wojsku Polskim w nowojor- 
skim "Jewish Times": 
     "Białorusini i Ukraińcy podpalają swoje wsie i miasteczka i uciekają 
przed Polakami, jak przed zarazą. Polacy stali się postrachem małych naro- 
dów w Rosji, jak dzikie narody średniowieczne... 80% żołnierzy polskich nie 
umie ani czytać, ani pisać. Większość składa się z rozwydrzonych urwi- 
szów... W pojęciu wojsk polskich, Polska jest niepodległa, można więc rabo- 
wać, gwałcić, mordować". ("Nowy Ład", Warszawa grudzień, 1935) 
     W relacjach żydowskich, oczywiście - nie Armia Czerwona, a Wojsko 
Polskie było dziczą rabującą, gwałcącą, mordującą ludność cywilną. Konty- 
nuacją antypolskiej narracji są publikacje współczesnych żydowskich publi- 
cystów: KosińskiegoGrossa, Grabowskiego, Engelking, opierających swoje 
wymysły na nieprawdziwych danych, nieudokumentowanych faktami pocho- 
dzącymi z wiarygodnych źródeł. O mord w Jedwabnem wciąż obwinia się 
polską tamtejszą ludność. Żydówka Holland sfilmowała mordowanie migran- 
tów przez polskie służby graniczne. Antypolscy obywatele, zamieszkujący 
obszar pomiędzy Odrą i Bugiem, pieczołowicie przyczyniają się do wynaro- 
dowienia i likwidacji zbrodniczego państwa polskiego. 
 
     Zazanaczyć tu należy, że są żydzi, którzy się chrzczą z przekonania 
"numer lehakhiz", dla takich musi się mieć szacunek, oni zrywają, a nawet 
zerwać muszą, wszelkie stosunki z żydami, bo żydzi ich uważają jako zdraj- 
ców, wyklętych i prześladują ich zawzięcie. Drugi zaś rodzaj wychrztów 
"numer letiewum", którzy przechodzą na chrześcijanizm dla własnej 
korzyści, a nawet na rozkaz kahału, jako dywersanci, dla korzyści narodu, 
tych ogół żydostwa zawsze uważa za swoich i gdyby przypadkowo wyrządzo- 
no im jaką przykrość czy krzywdę w chrześcijańskim obozie, to całe żydos- 
two podnosi krzyk i broni ich jako swoich. Ten objaw świadczy niezbicie, że 
przechrzta ma zadanie dywersanta w obozie katolickim. Naturalnie każdy 
dywersant musi się maskować i przystrajać jak najwięcej do otoczenia. 
Musi w swej gorliwości dążyć do tego, by go za wzór i przykład stanowiono, 
by w ten sposób uśpił naiwne otoczenie. Tak np. oprócz wielu innych, 
uchodzący za wielkiego patriotę polskiego i dobrego katolika, wychrzta 
bankier Jan Bloch, herbu Ogończyk, w testamencie zaznaczył na wstępie: 
"Byłem całe życie żydem i umieram jako żyd". ("The Jewish Encyclope- 
dia", Funk and Wagnalls Company, New York and London) 
     Autentyczna natura człowieka ujawnia się w najcięższych życiowych 
chwilach. Człowiek honoru zachowa się wówczas "jak trzeba". Nie ważne, czy 
bardziej czuje się żydem, Polakiem, czy chrześcijaninem.  
     "Numer letiewum" - spopularyzowana ich nazwa to "litwacy". Przybywali 
masowo do Królestwa od połowy XIX wieku, rugowani z terenów Rosji i 
Litwy. Z czasem litwakami nazywano wszystkich żydów, napływających 
stamtąd do Polski; przechrztów i nie.