Krótka historia młodego narodowca
Z listów Niny do Stacha
Bohaterem niniejszej opowieści jest Stanisław Paszkowski, syn Jana i Anny,
urodzony w Skierniewicach. Najwięcej informacji, charakteryzujących tę postać,
czerpiemy z zachowanych listów: jego do rodziców i brata oraz Janiny Drozdow-
skiej, jego chwilowej sympatii. Poniżej - oryginalne fragmenty listów Niny do
Stacha, adresowanych na jednostkę wojskową w Zambrowie.
List pierwszy: "Skierniewice dn. 4-II-35
Stasieńku! Jeszcze mam Ci jedną rzecz napisać: otóż w moich listach nic
nie pisz o wojsku źle, wychwalaj go bardzo, gdyż podobno (tak mi mówił
Janusz) u was kontrolują listy i potem z tego wyciągają konsekwencje. Napraw-
dę nie bujam." "Jak ja za Tobą bardzo tęsknię, np. dziś w budzie to nie mogłam
znaleźć sobie miejsca, aż musiałam oznajmić to Elizie. Jednak pomyślałam
sobie:
"Kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy
I noc ma spokojną i dzień nietęskliwy"
Skąd to jest kochany Stasieńku?"
List trzeci: "Skierniewice, dn. 3-X-35
Drogi mój Stasieńku! Nie masz pojęcia, jak było miło mi czytać list od
Ciebie - od polskiego żołnierza. Chciałabym teraz kochany Ciebie widzieć - być
przy Tobie. Trudno Stachu! Pogodziłam się z tą myślą, jestem przecież Polką,
czy nie tak?"
Po ukończeniu szkoły średniej (męskiego Państwowego Gimnazjum im.
Bolesława Prusa w Skierniewicach) Stanisław Paszkowski powołany był, z
początkiem roku 1935, do odbycia służby wojskowej, jako poborowy z cenzusem,
w Batalionie Szkolnym Podchorążych Rezerwy w Zambrowie. Otrzymał stopień
kaprala podchorążego, a dalsze ćwiczenia i kursy, umożliwiały zdobycie stopnia
oficerskiego. Drogę ku temu otwierał "cenzus", czyli posiadanie matury lub
dyplomu wyższej uczelni.

