
"I wreszcie sprawa ostatnia. Zgodnie z moją teorią spiskową. Polską rządzą
rotacyjnie trzy stronnictwa: Ruskie, Pruskie i Amerykańsko-Żydowskie, które
dominuje obecnie. To oczywiście musi pociągać za sobą konsekwencje w postaci
kolaboracji z Żydami. Jednak czy rzeczywiście ta kolaboracja musi iść tak
daleko, że rządowej telewizji nawet nie wolno poinformować opini publicznej o
decyzji amerykańskiego senatu? Czy pan Daniels, podejmując pana wicepre-
miera Morawieckiego, wicepremiera Glińskiego, wicemarszałka Bielana,
wiceministra spraw zagranicznych Dziedziczaka i posła Mularczyka szabaso-
wą kolacją, przekazał w tej sprawie Naczelnikowi Państwa jakieś instrukcje?
Czy w innych sprawach też? Dobrze byłoby, gdyby opinia publiczna poznała
również i te wstydliwe zakątki "dobrej zmiany", zanim pan prezes Jarosław
Kaczyński swoim zwyczajem znowu potknie się o własne nogi."
Ta sprawa to oczywiście żydoamerykański spisek ograbienia sojuszników,
czyli Act 447 (JUST). Ustawa, którą podpisał "wielki przyjaciel Polaków" -
prezydent D. Trump. Dziwne, że jego następca - "mniejszy przyjaciel Polaków" -
do końca 2021 jeszcze nie rozpoczął procedury egzekucyjnej. Powinien się
pośpieszyć, zanim TSUE Polaków doszczętnie ograbi. Natomiast wiemy już
doskonale, my - opinia publiczna - iż miłościwie nam panujący Naczelnik
Państwa i "dobrej zmiany", nijakich przedsięwzięć nie podejmie, bez zgody
żydoamerykańskich towarzyszy.
"Okazało się, że nieprzejednana opozycja została takim nieoczekiwanym
zwrotem sytuacji zaskoczona do tego stopnia, że okazała się doń absolutnie pod
żadnym względem nieprzygotowana, co nieubłaganym palcem wytknęły jej
Stare Kiejkuty za pośrednictwem telewizyjnej stacji TVN, którą od początku
podejrzewam o niebezpieczne związki z nimi. Najwyraźniej Stare Kiejkuty
musiały oczekiwać, że pan Grzegorz Schetyna potrafi coś wymyślić, podobnie
jak pani Lubnauer ze swoimi koleżankami z Nowoczesnej. Widać, że i u Sta-
rych Kiejkutów nietęgo, no ale to drobiazg w porównaniu z perspektywą, że
"dobra zmiana" może zakończyć się w żydowskich objęciach."
Na koniec 2021 Grzegorz Schetyna, jak i pani Lubnauer, zniknęli w niemiec-
kich, miłosnych objęciach cesarza Unii Europejskiej. PiS, razem z Naczelnikiem,
"dobrze urodzonym" premierem i "dobrze ożenionym" prezydentem, okazało się -
od zawsze tkwią w objęciach braci starszych i bardziej doświadczonych. Najsil-
niejsze z tego towarzystwa wzajemnej nieasekuracji, rokowania na rok 2022, mają
Stare Kiejkuty i TVN.
"Wydaje mi się, że bardziej celowe byłoby wydanie ustawy zabraniającej
powtarzania holokaustu, ponieważ powiadają, że historia lubi się powtarzać."
Ale przecież na holokauście doskonale teraz się zarabia! Spójrzmy, jakim
bogactwem obdarzony jest dyrektor muzeum w Oświęcimiu.
"Jakby tego było za mało, to jeszcze na Polskę obruszyli się Ukraińcy,
upatrując w nowelizacji ustawy o IPN intencji zakazania banderowcom
obwiniania Polaków o zbrodnie na niewinnych Ukraińcach. Pewien generał
poszedł nawet o krok dalej i powiedział, że jeśli Polacy będą czepiać się
banderyzmu, to półtora miliona Ukraińców w Polsce "chwyci za kije". Jestem
pewien, że z obfitości serca usta mówią i ten generał zna plany urządzenia w
Polsce "wołynki" na wypadek konieczności wytworzenia pretekstu do zastoso-
wania procedur wynikających z ustawy 1066, przewidujących udział obcych
wojsk w pacyfikowaniu rozruchów na obszarze krajów członkowskich UE.
Gdyby Niemcy chciały nas w ten sposób zdyscyplinować to mogłyby pławić się
w pierwotnej niewinności, a organizatorów i wykonawców "wołynki" nikt nie
ośmieliłby się nawet skrytykować, jako że Izrael nie tylko sprzyja premierowi
Hrojsmanowi i prezydentowi Poroszence, ale chyba nawet wiąże z nimi jakieś
nadzieje. Inaczej być nie może, skoro nawet subtelna pani Anna Appelbaum,
żona księcia małżonka zwanego inaczej "paziem", udzieliła Ukraińcom
dyspensy na nacjonalizm, będący istotnym składnikiem ich tożsamości. W tej
sytuacji sprzeciwianie się banderowcom też może okazać się "grzechem",
podobnie jak "bezmyślne zrywanie dialogu"."
No cóż, dla żdoamerykańskiego świata nacjonalizm banderowski jest cacy, zaś
nacjonalizm polski - be. Polakom, jako największym zbrodniarzom Żydów i
Ukraińców tarcza antyrakietowa, do obrony ich nazistowskiego kraju, nie została
udostępniona. Być może sprzedane im zostaną, po zawyżonych cenach, czołgi
Abrams, by mogli nimi bronić banderowskiej Ukrainy, o co zabiega usilnie
"dobrze ożeniony" prezydent.
Tytuł ostatniego rozdziału: "POLSKA PRZEGRAŁA II WOJNĘ
ŚWIATOWĄ".
I to bardziej, niż Japonia! Japończycy żądają od Rosji zwrotu Wysp Kurylskich.
Od nas świat i nasi żydowscy przywódcy żądają nieistnienia, poprzez wdanie się
w wojnę z Rosją, w obronie banderyzmu.
Zamieszczone powyżej cytaty pochodzą z książki: Stanisław Michalkiewicz "Judaszyzm czyli
frymarczenie suwerennością" Wydawnictwo Capital Warszawa 2021
Zbigniew M. Kozłowski grudzień 2021 - styczeń 2022
Czytając "Judaszyzm"
czyli przekomarzanie się z Michalkiewiczem (9)