Marsz 1000-lecia Korony Polski  (5)

Słynna kładka Trzaskowskiego pieszo-rowerowa nad Wisłą
i panorama Warszawy z niej uchwycona 12.04.25
     "Nie bać Tuska!" było częstym zawołaniem 
na Marszu Tysiąclecia Korony Polski. 
12 kwietnia 2025 r, grubo ponad 100 000 uczest-
ników Marszu skandowało również: "Karol 
Prezydentem!", "Kara dla Bodnara!", "Ruda wrona 
orła nie pokona!", "Republika!", "WPolsce 24!", 
"Radio Wnet!", "Wolność słowa!", "Wolne media!".
Z niesionych banerów wnioskować można, że 
frekwencję Marszu zapewnili najliczniej klubo-
wicze "Gazety Polskiej", przyjechawszy z wielu 
regionów. Przy pięknej pogodzie dopisywała im 
pogoda ducha i optymizm. Z mieszanymi uczucia-
mi przemykałem pomiędzy nimi, zdając sobie 
sprawę z tego, że po ośmiu latach rządów, PiS 
znalazł się ... na rżysku, by nie powiedzieć dosa-
dniej. Prof. Mirosław Piotrowski nazywał rządy 
PiS: "ferajną bezrefleksyjnych dyletantów". 
Żałosne to, ale ma rację, bo refleksji u przywód-
ców tej partii, po utracie władzy, dostrzec nie sposób. Przyznają wprawdzie 
zaistnieniu niewielu błędów lecz - generalnie -linia była słuszna... tylko wyszło
ciulowo. Ich polityka zagraniczna, poczynając od Ciaputowicza - dno totalne. 
Morawiecki klepał wszystko, co mu podsunęła von der Leyen, czasem tylko
nieśmiało protestując. Pseudopandemia, przezeń ogłoszona, uśmierciła ponad-
normatywnie ponad 200 tysięcy istnień. Praworządność, a osobliwie - osławio-
ny "wymiar sprawiedliwości"... nie wypada się wyrażać publicznie niecenzu-
ralnymi słowy. A polonez na Placu Zamkowym nie zakończył Marszu Tysiąc-
lecia, bo pomaszerowano na Plac Bankowy, bronić TV Republika. Po ośmiu 
latach rządów, PiS znów walczy o wolność mediów, a konkretnie dwie 
telewizje: "Republikę" i "wPolsce24". 
     Niepokrzepiony głośnym optymizmem maszerujących, nie znalazłszy part-
nerki do poloneza, słynną kładką Trzaskowskiego, z Krakowskiego Przed-
mieścia udałem się do Parku Skaryszewskiego, licząc po drodze zasługi 
stołecznego luminarza obywatelskiej polityki, przodującego w sondażach na 
prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej: 
1. Rury, ładujące nieoczyszczone odchody warszawki do Wisły. 
2. Żelbetowy bunkier pod Pałacem Stalina, z mini Unter der Linden. 
3. Likwidacja Muzeum Powstania Warszawskiego, pardą Bążur -przeniesienie 
dokądś. 
4. Paletowe i paletopodobne miejsca wypoczynkowe w punktach największego 
stężenia warszawskiego smogu. 
5. Likwidacja tablic, upamiętniających stokilkadziesiąt miejsc martyrologii 
mieszkańców Warszawy. 
6. Usuwanie krzyży ze ścian warszawskich urzędów. 
7. Przywrócenie nazwy Alei Armii Ludowej. 
8. Skuteczna obrona kamieniczników przed sankcjami zaleconymi przez 
ziobrowską komisję i taktyczna nieuwaga na rugowanie lokatorów z warszaw-
skich kamienic. 
9. O dziwo, telekomunikacja miejska działa w Warszawie sprawnie i nawet dla 
staruszków jest darmowa, od Pruszkowa i Tworek do samego Otwocka, a może
 i Śródborowa! 
10. Słynnej latryny w Parku Skaryszewskim, z wiodącą doń Trocin-Elysees 
nie szukałem, śpiesząc na XVI: